Jak oszukać mózg i poczuć się lepiej

W trakcie jednego z wykładów nieżyjący już profesor Jerzy Vetulanii, wybitny specjalista od działania mózgu, opowiedział słuchaczom historię młodej nauczycielki. W natłoku pracy kobieta zapomniała na czas oddać uzupełniony dziennik lekcyjny do gabinetu pani dyrektor. Kiedy w czasie przerwy szła korytarzem, zobaczyła srogą minę idącej z naprzeciwka przełożonej. Natychmiast sobie przypomniała o dzienniku i z szerokim uśmiechem powiedziała: dzień dobry pani dyrektor, bardzo serdecznie panią przepraszam, za chwilę przyniosę pani dziennik. Jej szefowa też się uśmiechnęła, ponieważ zadziałały neurony lustrzane w jej mózgu, które skopiowały uśmiech nauczycielki.

Neurony lustrzane kopiują zachowanie otaczających nas osób. Jeżeli wokół nas panuje smutek, to i my automatycznie stajemy się smutni. Jeśli nasze otoczenie jest rozbawione, to zaczynamy się czuć dobrze i uśmiechać. Jak twierdził profesor Vetulani, tę wiedzę można wykorzystać i zacząć manipulować ludźmi. Taka umiejętność może przynieść korzyści nie tylko w życiu prywatnym, ale także w zawodowym. Kiedy będziemy się uśmiechać w czasie ważnych rozmów biznesowych, nasi partnerzy będą czuli się z nami dobrze i znacznie szybciej podpiszą z nami kontrakt. Co więcej, można też oszukać swój własny mózg. Kiedy chcemy poczuć się lepiej, wystarczy stanąć przed lustrem i przez jakiś czas uśmiechać się do swojego własnego odbicia. Już po kilku minutach powinniśmy zauważyć pozytywne zmiany naszego nastroju.

Spróbujcie tej metody i w komentarzach podzielcie się z nami swoimi spostrzeżeniami.